Niepłodność

dr Andrzej Wrzeciński,

ginekolog położnik

Trudne poczęcia początki

Niepłodność została uznana za chorobę społeczną. W Polce problemy z zapłodnieniem ma co czwarta para. Przyczyn takich trudności jest wiele. Na szczęście współczesna medycyna umie je w większości przypadków przezwyciężyć.

Lawinowo rośnie liczba par, które chcą mieć dzieci, a nie mogą. Przyczyn może być wiele. Jedną z najczęstszych są zaburzenia owulacyjne u kobiety i funkcji gonad u mężczyzn. Ale z tym można sobie poradzić. Najważniejszą jednak zazwyczaj przyczyną jest odkładanie decyzji o poczęciu dziecka na później. Młodzi ludzie najpierw się kształcą, realizują swoje ambicje zawodowe, dorabiają się, a o dziecku myślą na końcu. Kiedy już to wszystko osiągną, mają swoje lata, a im starsi rodzice, tym mniejsza szansa na dziecko. Dotyczy to przede wszystkim kobiet. Dla nich najlepszy czas na macierzyństwo to wiek pomiędzy 20., a 30. rokiem życia.

Tymczasem coraz więcej kobiet rodzi swoje pierwsze dziecko w wieku 40 lat, a przecież wraz z wiekiem starzeje się też jajeczko kobiety. Mimo że występuje owulacja, jajeczko nie jest już zdolne do zapłodnienia. A jeśli nawet jest, mogą wystąpić trudności z utrzymaniem i donoszeniem ciąży.

Młodsi znacznie gorsi

Czy to znaczy, że głównie kobiety ponoszą odpowiedzialność za bezpotomne związki? Nie. Wprawdzie panowie są zdolni do prokreacji również w starszym wieku, u młodego mężczyzny, wyglądającego na okaz zdrowia, zdarza się mniejsza liczba plemników i gorsza ich jakość. Superdobre nasienie częściej mają dziś panowie w średnim wieku niż 20-latkowie. Wynika to ze sposobu odżywiania się, stresów, leków, a głównie używek i trybu życia. Żywność zawiera wiele hormonów, które mają negatywny wpływ na produkcję plemników. Podobnie jak testosteron poprawiający masę mięśniową, ale upośledzający funkcję jąder. Nie bez wpływu jest moda na obcisłą bieliznę (skórzane spodnie, syntetyczne slipy, dopasowane jeansy), która przyczynia się do przegrzania tych narządów. W takich warunkach spermatogeneza jest zaburzona.

Przeprowadzając jedno badanie jakości spermy, nawet przy bardzo złych wynikach, nie można zakwalifikować mężczyzny do grona bezpłodnych. Trzeba regularnie monitorować jego kondycję jader. Często można uzyskać poprawę, a więc wzrost liczby plemników w nasieniu, i wybrać najlepszy czas na poczęcie potomstwa. Nie raz wystarczy zmiana trybu życia, diety czy przyzwyczajeń w ubiorze! Niestety sporo środków pomocniczych jest raczej doraźnych, bo w przypadku mężczyzn farmakoterapia daje niewielkie pole manewru.

Czas działa na niekorzyść

Często pary, które mają problemy z poczęciem, są bezskutecznie leczone przez różnych lekarzy. Zdarza się, że kiedy wreszcie trafią na tego właściwego, mają za sobą kilka straconych lat. A przecież pomoc w poczęciu powinna rozpocząć się od rzetelnej i kompleksowej diagnostyki. Jednak takimi możliwościami dysponują jeszcze nieliczne placówki w Polsce. W sytuacji takich par czas działa na niekorzyść. Z każdym dniem przecież są starsi.

Badanie dla obojga

Diagnostyka par, które mają problemy z poczęciem dziecka powinna być prowadzona krok po kroku i żadnego z tych etapów nie można pominąć. Ważne jest też, aby jednocześnie badaniu i terapii poddać dwie osoby, zarówno mężczyznę jak i kobietę. Większość par stara się o potomstwo, to nie są pary całkowicie niepłodne, ale o obniżonej płodności. Lekarze obecnie są w stanie poddać szczegółowym badaniom zarówno plemniki jak i zajrzeć do wnętrza komórki jajowej i ocenić możliwości prokreacyjne.

Metod jest wiele

Jeśli nie skutkują terapie ponoszące płodność, jajowody u kobiety są niedrożne, pozostaje zapłodnienie in vitro. Następuje ono poza ustrojem w laboratorium. Od kobiety pobiera się jajeczko, zapładnia plemnikiem jej partnera i umieszcza z powrotem w macicy. Nawet jeśli mężczyzna nie ma ani jednego plemnika w nasieniu, lekarze są już w stanie pobrać je wprost z jądra. Nawet pojedynczy plemnik można wykorzystać do zapłodnienia.

Przeczytaj też:

• Planowanie ciąży

Forum - komentarze i opinie:

Skomentuj: