Jesteś tutaj: Strona główna / Stomatologia /
Znieczulenie bez strzykawki

Znieczulenie bez strzykawki

Po ponad 100 latach z gabinetów stomatologicznych znika strzykawka do podawania znieczuleń, będąca synonimem strachu! W Polsce jest już dostępne urządzenie, które dzięki mikroprocesorowi znieczula pacjenta bez bólu i bez strzykawki.

 

Koniec z XIX wiekiem u dentysty!

W Polsce przybywa gabinetów znieczulających bezstrzykawkowo. Także pacjenci chcąc uniknąć stresu i bólu coraz częściej poszukują gabinetów i klinik stosujących komputerowe znieczulenie. Gotowi są nawet za to ekstra zapłacić. To prawdziwa nowość stomatologiczna, która do Polski przywędrowała ze Stanów Zjednoczonych.

To tam bezstrzykawkowe znieczulenie The Wand™ jest już standardem w tysiącach gabinetów. W Polsce The Wand stosuje niecałe 5% gabinetów. Ta liczba w ciągu najbliższych 2 lat może zwiększyć się trzykrotnie. Wszystko za sprawą samych pacjentów, którzy płacąc za leczenie w prywatnych gabinetach, wymagają leczenia bez bólu i z komputerem „na pokładzie”.

- To urządzenie zmienia podejście pacjenta do leczenia. Wielu z nich zwraca uwagę na to jak podane jest znieczulenie. Ta opinia często rzutuje na kolejne wizyty i całe leczenie, zwłaszcza u pacjentów panicznie bojących się dentysty - mówi lek. stom. Jarosław Dziedzic z gabinetu Dental-House w Warszawie.

 

Gadżet czy rozwiązanie dla pacjenta?

The Wand - chociaż mierzy nieco ponad 25 cm w ciągu ostatnich lat zdążył nieźle namieszać w stomatologii. Jedni lekarze nazywają go „magiczną różdżką”, inni mówią wprost - supergadżet, który ma oszczędzić pacjentowi bólu. I nic dziwnego. Aż 95% pacjentów znieczulonych The Wand™ nie wyobraża sobie, że miałoby wrócić do tradycyjnej strzykawki. Wszystko za sprawą precyzji urządzenia.

 

Bezbolesne znieczulenie

Ten mini komputer stworzony w Milestone Scientific, wyglądem przypominający toster sprawia, że pacjenci nie odczuwają bólu podczas podawania znieczulenia. Całość zabiegu kontrolowana jest przez wbudowany w urządzenie mikroprocesor, który bardzo powoli podaje płyn. Takiego powolnego tempa podania płynu, które nie powoduje rozpierania tkanki i bólu nie jest w stanie osiągnąć żaden lekarz, podając tradycyjne znieczulenie – przekonują eksperci. Nic więc dziwnego, że wiele gabinetów zrezygnowało już ze strzykawek, w ich miejsce wstawiając The Wand.

 

Borowanie już nie boli

The Wand ma szansę zrewolucjonizować polską stomatologię, a przede wszystkim przełamać lęk pacjentów, tak jak to się stało za oceanem.

- W zakresie technik znieczuleń od dziesięcioleci nic się nie zmieniało. Teraz nastąpił przełom. Pacjent, który nie odczuje bólu podczas znieczulenia, zwłaszcza pacjent pierwszorazowy, w przyszłości nie będzie obawiał się znieczulenia i chętnie będzie kontynuował leczenie - wyjaśnia lek stom. Jarosław Dziedzic, który w swojej pracy stosuje tego typu znieczulenie.

 

Czynnik psychologiczny gra rolę

O tym, że przyszłość w polskich gabinetach należy do komputerowego znieczulenia przekonany jest także Wojciech Feć ekspert z krakowskiej firmy FM Produkty Dla Stomatologii, która urządzenie z USA sprowadziła do Polski i wprowadziła do polskich gabinetów i klinik.

- Amerykanie skonstruowali to urządzenie z myślą o pacjencie, żeby przełamać jego lęk przed dentystą. Tworząc je opierali się nie tylko na badaniach klinicznych i chęci dokonania przełomu w leczeniu, ale także na badaniach psychologów. The Wand od początku konstruowany był z myślą o przełamywaniu oporu przed stomatologiem - przekonuje Feć.

 

Na świecie w gabinetach stomatologicznych pracuje ponad 20 tys. urządzeń znieczulających komputerowo.

W Polsce urządzeniem tym dysponuje 600 gabinetów. W samym tylko województwie mazowieckim działa 58 takich placówek, z czego 33 w samej Warszawie.

Właśnie powstała pierwsza baza gabinetów i klinik, która ma pomóc pacjentom bojącym się dentysty w znalezieniu gabinetu bez strzykawki.

Obecnie z powodu strachu przed samym tylko znieczuleniem odwoływanych jest aż 25% wizyt!

Stomatolodzy przekonują - od dziś nie trzeba się bać dentysty!

Pacjenci boją się dentysty

A statystyki są zatrważające. Według prof. Stanleya Malameda, światowego autorytetu w dziedzinie znieczuleń miejscowych od 20 – 25% wizyt jest odwoływanych lub odkładanych. Z czego aż 90% pacjentów decyduje się na taki krok z powodu lęku! Tę sytuację – zdaniem ekspertów – ma zmienić m.in. The Wand.

- Boimy się dentysty, bo wciąż prześladują nas wspomnienia źle przeprowadzonego leczenia, a często samego podania znieczulenia. W skrajnych przypadkach, pacjenci decydują się nawet na leczenie bez znieczulenia. Zrażając się jeszcze bardziej do dentysty. Z The Wand™ Tutaj nad wszystkim panuje komputer w duecie z lekarzem, a co najważniejsze nic tu nie przypomina strzykawki - mówi Feć.

To właśnie brak widoku strzykawki ma być tym, co uspokaja pacjenta. Samo urządzenie składa się z komputera i specjalnej końcówki zakończonej cienką igłą.

- Igła w The Wand™ jest tak cienka, że jest niewyczuwalna dla pacjenta. Dodatkowo przed podaniem znieczulenia miejsce wkłucia smarowane jest specjalnym żelem znieczulającym. W tej sytuacji pacjent nawet nie czuje, kiedy wbito igłę i podano płyn, zwłaszcza że tkanka jest cały czas znieczulana przez podawany płyn - wyjaśnia lek. stom. Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic w Katowicach.

 

To nie igła powoduje ból, a płyn i ciśnienie

Jak przekonują stomatolodzy, podanie znieczulenia przy pomocy The Wand™ nie dość, że jest bezbolesne, to jeszcze bezpieczne, dla pacjenta i lekarza. Podkreślają także, że to nie igła jest przyczyną bólu, a zbyt duże ciśnienie, które powoduje zwykła strzykawka.

- Dzięki mikroprocesorowi, który kontroluje zarówno ilość, tempo, jak również ciśnienie podawanego znieczulenia, cały proces jest dla pacjenta bezbolesny i nieodczuwalny, a dla lekarza w pełni przewidywalny. Ból nie występuje przede wszystkim w wyniku miejscowego, bardzo wolnego podawania płynu, który stopniowo wchłania się nie uszkadzając tkanek, a nie jest szybko wtłaczany rozpierając i uszkadzając miejscowo tkanki, jak to ma miejsce w przypadku tradycyjnej strzykawki - tłumaczy lek. stom. Dariusz Gorczyca z Dental Centrum w Mysłowicach. - Powolne podanie anastetyku pod kontrolą komputera, minimalizuje także ryzyko wstrząsu, będącego najczęściej skutkiem podania znieczulenia bezpośrednio do naczynia - dodaje.

 

Rewelacyjne znieczulenie

Opinię lekarzy potwierdzają sami pacjenci. Dziś pytani o to, czy zdecydowaliby się na ponowne podanie znieczulenia przy pomocy The Wand™, ponad 95% odpowiada twierdząco. Pacjenci chwalą metodę przede wszystkim za szybkość podania znieczulenia i brak bólu. Płyn podany The Wand zaczyna działać już po niecałych 10 minutach, w przypadku strzykawki musi minąć nawet 20 minut. A także za brak dolegliwości bólowych, wiele godzin po znieczuleniu, podczas kiedy uszkodzenia tkanek miękkich po znieczuleniu strzykawką powodowały ból nawet 24 godziny po iniekcji.

 

Dziś za komputerowe podanie znieczulenia zapłacimy w gabinecie ok. 30-40 zł. To tyle samo, co za podanie zwykłą strzykawką.

Coraz więcej gabinetów rezygnuje jednak z ekstra opłat za znieczulenie, zapewniając je standardowo pacjentom.

Urządzenie stosowane jest obecnie tylko w prywatnych placówkach stomatologicznych.

„Magiczna różdżka”

The Wand to jedno ze szczytowych osiągnięć współczesnej stomatologii, która jak przekonują dentyści ma być bezbolesna i komfortowa. Znieczulenie to z powodzeniem wykorzystane jest w leczeniu implantologicznym, ortodontycznym, zachowawczym oraz w leczeniu dzieci.

- Póki co, pacjenci mają jeszcze wybór - strzykawka albo komputer. Jednak wszystko wskazuje na to, że będzie coraz mniej gabinetów stosujących tradycyjne znieczulenie. Ten standard przymnie się u nas podobnie jak w USA i Wielkiej Brytanii - przekonuje Wojciech Feć.

Chcesz otrzymywać informacje o nowych artykułach w serwisie Poradynazdrowie.pl? Zapisz sie do newslettera!

| Regulamin

Forum - komentarze i opinie:

<
Autor: Perełka , Data wysłania: 2011-09-14

Znieczulenie the wand to idealne znieczulenie.Odkad odkryłam ze moge byc skutecznie znieczulana bez uzycia igły przestałam bac sie stomatologa.Chciałabyum tylko zeby kazdy stomatolog miał takie urzadzenie w swoim gabinecie

>

Skomentuj:









CAPTCHA Image
Trudno odczytać? Przeładuj obrazek!

Pola oznaczone * są obowiązkowe.

Dodając komentarz zgadzasz się na Regulamin Publikacji Komentarzy.