Jesteś tutaj: Strona główna / Psyche /
Zostałam zgwałcona

Zostałam zgwałcona. Jak mam żyć?

Katarzyna Schmidtdr Katarzyna Schmidt,
psycholog psychoterapeuta

Często zdarza się, że przemoc seksualna wobec kobiet pozostaje tajemnicą pomiędzy ofiarą i sprawcą. Przyczyn takiego zjawiska jest wiele. Jednymi z najważniejszych jest obawa przed procedurą legislacyjną, opowiadanie o własnym dramacie i reakcje innych ludzi. Bardzo często pokutuje przeświadczenie, że to kobieta sama się o to prosiła. Sytuacja patowa sprawia, iż ofiara pogrąża się we własnym psychicznym piekle.

 

Co robić w razie gwałtu?

Najbardziej racjonalnym postępowaniem powinno być natychmiastowe wezwanie policji. Następnie policja przewozi pokrzywdzoną do lekarza w celu dokonania przez niego badań połączonych z oględzinami ciała. Badania te przeprowadza się w celu poszukiwania ewentualnych obrażeń. Niezwykle istotne jest, aby ofiara gwałtu nie myła się, nawet nie podmywała, zachowała bieliznę, a najlepiej całą odzież, w którą była ubrana w dniu zdarzenia, i pod żadnym pozorem nie wyrzucała np. podartej w czasie gwałtu bielizny lub jej nie prała!

Kolejną czynnością, jaką przeprowadzi policja, będzie przesłuchanie osoby pokrzywdzonej w charakterze świadka. Policjant musi przed tą czynnością odebrać od pokrzywdzonej, w sposób protokolarny wniosek o ściganie sprawcy. Jeżeli sprawcą jest osoba - nominalnie - najbliższa dla pokrzywdzonej, np. mąż, policjant uprzedzi o możliwości odmowy złożenia zeznań przez pokrzywdzoną. Przesłuchanie ofiary gwałtu nie może być dla niej dodatkową traumą, dlatego też zarówno policjantom, jak i prokuratorom znane jest zalecenie, aby osobę pokrzywdzoną przesłuchiwała osoba tej samej płci. Ofiara gwałtu powinna się takiego potraktowania stanowczo domagać. Nie można się jednakże przeciwstawiać dociekliwości osoby przesłuchującej w ujawnianiu okoliczności intymnych i krępujących - taka jest prawidłowość tej czynności niezbędna dla postępowania karnego. 

Na podstawie poradnika „Niebieskiej linii” „Przemoc seksualna” Jarosława Polanowskiego.

 

Mity i fakty:

  1. W 83% przypadków sprawcami gwałtów są osoby, które kobieta zna i którym ufa. W 20% są to stali partnerzy, a w 33% mężowie ofiar.
     
  2. Kobiety powinny zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli mężczyzna zaprasza je na obiad lub kupuje prezenty, oznacza to, że najprawdopodobniej oczekuje w zamian, że pójdzie z nim do łóżka.

    Fakt, że mężczyzna wydaje pieniądze na kobietę, nie daje mu prawa do tego, żeby ją zgwałcić lub w inny sposób wykorzystywać seksualnie. Wykorzystywanie przez mężczyzn w tym przypadku władzy jest przestępstwem.
     
  3. Wszyscy wiedzą, że gdy kobieta mówi „nie” często myśli „tak”. Ona tylko się drażni.

    Kiedy kobieta mówi „nie” ma na myśli „nie”.
     
  4. Kobieta była pod wpływem alkoholu lub narkotyków, miała złą reputację, była autostopowiczką, miała na sobie obcisłe ubrania, prowokowała go. Dostała to, co chciała, na co sobie zasłużyła.

    Mężczyźni w różny sposób starają się usprawiedliwić gwałt, którego są sprawcami. Przyczyn gwałtu szukają w samych kobietach, w ich ubraniu, zachowaniu. Żadna kobieta nie chce i nie zasługuje na to, żeby ją zgwałcono lub w inny sposób wykorzystano seksualnie.
     
  5. Istnieje określony typ mężczyzny gwałciciela. Nie istnieje charakterystyczny typ gwałciciela.

    Badania wykazują, że mężczyźni, którzy dopuścili się gwałtu, wywodzą się z różnych grup społecznych.

Radzenie sobie z bólem

Reakcja najbliższych na gwałt ma istotny wpływ na to, jak ofiara poradzi sobie z zaistniałą sytuacją. Rodzina często nie potrafi poradzić sobie ze złością, bólem i frustracją, nie wie jak rozmawiać i pomoc. Najbardziej popularnymi zachowaniami na gwałt jest model trójfazowej reakcji. 

  • Najpierw jest szok i odrętwienie, ofiara jest przerażona i nie może uwierzyć w to, co się stało. Czasami kobiety w takiej fazie są nienaturalnie spokojne lub wręcz radosne, mimo odczuwanego upokorzenia. Nie wiedzą, że minimalizacja zjawiska jest naturalną reakcją obronną.
     
  • Fazą drugą jest dezorientacja. Pojawiają się stany lękowe, ofiary zaczynają się izolować, unikają kontaktów z innymi ludźmi. Wtedy próbują zapomnieć, może to trwać kilka miesięcy. Ten etap charakteryzuje się zwiększeniem ryzyka samobójstw, nadużywania leków lub alkoholu.
     
  • Ostatnią fazą jest reorganizacja życia i próba powrotu do normalności. Gwałt zaczyna należeć do przeszłości, pojawia się potrzeba bycia z drugim człowiekiem, pomimo nieufności do mężczyzn, która zazwyczaj pozostaje na całe życie.

 

Odzyskiwanie mocy

Decyzją, przed którą staje ofiara gwałtu jest sam proces sądowy. Ważną sprawą jest podjęcie tej decyzji przez samą poszkodowaną. Ofiara powinna znać wszystkie konsekwencje wynikające z wszczęcia postępowania prawnego. Poszkodowana powinna wiedzieć, że będzie musiała opowiedzieć wszystkie szczegóły związane z gwałtem oraz okoliczności zaistniałej sytuacji. Podczas rozprawy może być atakowana i ośmieszana przez obrońcę sprawcy, a nawet posądzana o sprowokowanie takiej sytuacji. Często jest to równie straszne przeżycie, co sam gwałt. Jednak postępowanie może przyczynić się do odzyskania wiary w sprawiedliwość, możliwości obrony, której nie miała podczas gwałtu. Ważne, aby w takich sytuacjach na sali sądowej znajdował się ktoś bliski. Należy pamiętać, że gwałt to nie tylko cios dla ciała, ale również dla duszy pokrzywdzonej. Jedynym sposobem na złagodzenie poczucia niemocy jest skorzystanie z fachowej pomocy lekarzy, terapeutów i psychologów. Czasami trwa to wiele lat, jednak ofiara jest w stanie wrócić do normalnej egzystencji.

 

Strategie wspierania pokrzywdzonej osoby

Bardzo ważne jest nawiązanie dobrej, budującej relacji terapeutycznej, tak by ofiara bez obaw mogła podzielić się swoimi traumatycznymi przeżyciami. Wato zachęcać kobietę do mówienia o tym, co się stało, do zajmowania się sobą, do odpoczynku, do szukania ludzi i miejsc, w których czuje się bezpiecznie. Warto, by kobieta pozwoliła sobie na „specjalne traktowanie”, by robiła rzeczy, które poprawiają jej samopoczucie (np. kąpiel, oglądanie telewizji, czytanie).

Ofiary mogą nie rozumieć swoich reakcji (np. silnie powracających wspomnień, nagłego rozbicia, odrętwienia). Warto wyjaśniać kobiecie, że jej reakcje są normalną odpowiedzią na to, co się wydarzyło, i że dolegliwości zmniejszą się z czasem. Zazwyczaj działa to uspokajająco i sprawia, że objawy stresu pourazowego nie stają się kolejnym źródłem cierpienia i zmartwień.

  1. Wspieranie adaptacyjnych zasobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami.

    Bardzo ważne jest nawiązanie dobrej, budującej relacji terapeutycznej, tak by ofiara bez obaw mogła podzielić się swoimi traumatycznymi przeżyciami. Wato zachęcać kobietę do mówienia o tym, co się stało, do zajmowania się sobą, do odpoczynku, do szukania ludzi i miejsc, w których czuje się bezpiecznie. Warto, by kobieta pozwoliła sobie na „specjalne traktowanie”, by robiła rzeczy, które poprawiają jej samopoczucie (np. kąpiel, oglądanie telewizji, czytanie).

  2. Traktowanie normalnie tego, co jawi się jako zaburzenie.

    Ofiary mogą nie rozumieć swoich reakcji (np. silnie powracających wspomnień, nagłego rozbicia, odrętwienia). Warto wyjaśniać kobiecie, że jej reakcje są normalną odpowiedzią na to, co się wydarzyło, i że dolegliwości zmniejszą się z czasem. Zazwyczaj działa to uspokajająco i sprawia, że objawy stresu pourazowego nie stają się kolejnym źródłem cierpienia i zmartwień.

  3. Dodawanie odwagi.

    Ofiary mają tendencję do ucieczki od sytuacji traumatycznej, jaką był gwałt. Próbują odciąć się od uczuć, wspomnień czy rozmów związanych z tym zdarzeniem. Dążenie to warto ograniczyć do minimum, gdyż ofiara powinna mieć możliwość przetworzenia, odreagowania swego trudnego doświadczenia.

Na podstawie poradnika „Niebieskiej linii” „Psychologiczne konsekwencje gwałtu” Sylwii Kluczyńskiej.

 

Prawo wobec gwałtu

W toku postępowania karnego ochronie praw pokrzywdzonej będzie służyć:

  • niejawność rozprawy (rozprawa „przy drzwiach zamkniętych”, bez publiczności - należy się tego od sądu domagać na podstawie art. 360 par. 2 k.k., o ile sam tego nie zarządzi),
  • zachowanie w tajemnicy danych personalnych osoby pokrzywdzonej - zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i sądowego - na podstawie art. 184 par. 1 k.k. (gdy zachodzi, z uwagi np. na agresywną postawę sprawcy i okoliczności popełnienia przez niego przestępstwa, uzasadniona obawa niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia pokrzywdzonej),
  • przesłuchanie przez sąd pokrzywdzonej - na jej żądanie - pod nieobecność oskarżonego na sali sądowej (art. 390 par. 2 k.p.k.).

Kodeks karny

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. (Dz. U. Nr 88, poz. 553 z dnia 2 sierpnia 19997r.)

Art. 197

§1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
§2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w par. 1 doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§3. Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia określonego w par. 1 lub 2, działając ze szczególnym okrucieństwem lub wspólnie z inną osobą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 12 lat.

Historia Joanny

- Nigdy bym nie przypuszczała, że przytrafi się to właśnie mnie - relacjonuje 20-letnia Joanna. - To było dwa lata temu, a skutki będę odczuwać przez całe życie. Pojechałam na wakacje nad morze z koleżankami. Pewnego wieczoru wybrałyśmy się do pobliskiej dyskoteki. Szukałyśmy wolnego stolika, aż czterech tamtejszych chłopaków zaproponowało nam wolne miejsca. Przysiadłyśmy się do nich, a następnie tańczyłyśmy z nimi. Po powrocie z parkietu, moje piwo było dziwnie spienione, ale pomyślałam, że coś mi się zdaje. W chwilę później czułam się źle i całkowicie nie panowałam nad sobą. Jeden z chłopaków zaproponował, że odwiezie mnie do domu. Nie byłam w stanie cokolwiek mówić, a koleżanki chciały się dalej bawić. On odwoził mnie do domu. Dopiero nad ranem, kiedy się ocknęłam, zauważyłam siniaki na udach oraz plamy na bieliźnie. Domyśliłam się, co się wydarzyło, ale dopiero na następny dzień powiedziałam o tym moim koleżankom. Sprawę zgłosiłyśmy na policję. Dalej był już prawdziwy koszmar, postępowanie sądowe, przesłuchania, identyfikacja sprawcy. Patrząc na to z perspektywy czasu wiem, że tak należało zrobić, jednak wtedy było to dla mnie prawdziwe piekło. Najgorsze w tym wszystkim było poczucie, że to moja wina, że to ja go sprowokowałam. Dopiero postępowanie wykazało, że dorzucono mi do piwa silne środki psychotropowe, które wchodzą w interakcję z alkoholem. Mój oprawca, dokładnie zdawał sobie sprawę, jaki skutek wywoła dosypanie mi specyfiku. Niemniej jednak do końca życia będę myślała o tym, jak mogłam tego uniknąć, dlaczego się do nich dosiadłyśmy. Wszystkie te pytania kłębią się w mojej głowie. Chodzę na terapię i próbuję sobie z tym jakoś poradzić. Jestem już na etapie otwartego mówienia o tym. Wszystko za sprawą rodziców, którzy nie potępiali mnie, nie obwiniali tylko podali pomocną dłoń.

Chcesz otrzymywać informacje o nowych artykułach w serwisie Poradynazdrowie.pl? Zapisz sie do newslettera!

| Regulamin

Forum - komentarze i opinie:

<
Autor: Asia , Data wysłania: 2011-12-21

Zostałam zgwałcona przez dwoch facetów ... szczeze nie jest łatwo z tym życ minely juz dwa lata ,i wciąż o tym mysle to nie jest tak łatwo o tym zapomniec czesto mi sie zdarzaja sny w ktorych snie o tych skurwy...... Do konca zycia zostalam Skrzywdzona przez nich lecz oni nie zdaja sobie z tego sprawy co zrobili... Najchetniej to bym poszla na widzenie do nich i zapytala czy warto bylo mi taka krzywde wyrzadzic ale pewnie wysmiali by mi sie w twarz bo zapowiedzieli mi ze jak wyjda z wiezienia to ze znajde swoje zycie na cmentarzu ... Chodz sedzia wydal im wyroki na 6 i 5 lat oraz po 2 lata nie zbilżania sie do mnie . Jak dla mnie to powinni do konca zycia zgnic w wiezieniu mialam wtedy 16 lat ... I rzaden psycholog nie jest w stanie pomuc ... Myslcie se co chcecie ale to prawda ... Zawsze to zostanie w waszym Sercu :(((

Autor: Andzia , Data wysłania: 2012-12-02

Do Asia:

Wiem co czułaś, też kiedyś zostałam strasznie źle potraktowana przez mężczyznę .... Niby rodzina mojej przyjaciółki (celowo pisze niby bo do dziś nie mam pewności) Wiem, że gwałt strasznie wpływa na psychikę kobiet, ja do dziś nie mogę zapomnieć co się stało a było to bardzo dawno temu ... do dzisiejszego dnia mam styczność ( bardzo rzadką) z tym mężczyzną dlatego we mnie ból jest bardzo silny i nie potrafi się zabliźnić ... Staram się żyć normalnie ale nie ukrywam, że jest to bardzo trudne ... mam stałego partnera, kocham go i jestem w stanie dla niego zrobić wiele niemniej jednak nie ufam już żadnemu mężczyźnie ... moja historia jest na tyle przykra, że po gwałcie zostałam molestowana przez szefa w pracy ... jak widać w moim przypadku historia się powtórzyła ... mimo, iż jestem ostrożna i przezorna wciąż się boję ... strasznie nie lubię gdy mój partner zostawia mnie samą w domu czy też jak gdziekolwiek jestem bez niego (przy nim czuje się bezpiecznie) niemniej jednak nie chcę poopadać w paranoję dlatego staram się funkcjonować normalnie na ile jest to możliwe - fakt, faktem z pamięci złego nie usuniesz - ale żyj, myśl pozytywnie mimo wszystko ... Ja przez to co kiedyś przeżyłam "zamknęłam" partnera tzn chcę by był wciąż przy mnie, by nigdzie nie wychodził - oczywiście nie podaję mu prawdziwych powodów ( nie mówię, że boję się być sama - bo powie mi, że mam zamknąć drzwi na klucz i tyle ) wie o całej sytuacji ale czasem mam wrażenie, że myśli,iż to co było kiedyś teraz się nie dyczy mojej codzienności ... no nic bo odbiegłam od tematu ... Głowa do góry - na prawdę Cie rozumiem ... Asiu widze, że pisałaś to w 2011 roku niemniej jednak chciałam podzielić się z Tobą swoimi odczuciami i słowami otuchy - może inne dziewczyny kiedyś tu zajrzą (mam nadzieję, że nie z tych powodów co my) i mimo wszystko nie załamią się tym, że istnieją na świecie takie gnojki jak gwałciciele.

Autor: Klaudii , Data wysłania: 2013-04-11

Ja także zostałam zgwalcona, ale jednak nie chce sie tym chwalić ponieważ boje sie ze zrobi mi krzywdę drugi raz ... Dziś już sie otrzasnelam i nie chce do tego wracać

Autor: jusia17 , Data wysłania: 2013-04-21

Mam na imię Justyna , mam 17 lat. Kilka miesięcy temu zostałam prawie zgwałcona , do tej pory nie mogę się otrząsnąć z tego , co najgorsze ich było 2. I jednego z nich często widuje. Mam lęki , jak wspomnienia wracają z dużą siłą to płaczę , mimo że minęło prawie pół roku to ja nie mogę przestać o tym myśleć , na policji nie byłam ale chciałabym pójść . Moje pytanie czy po tak dużym czasie udowodnią im
próbę gwałtu ? Jak mam żyć ? Skorzystać z pomocy psychologa ? Proszę o odpowiedź i
pomoc.

Autor: Dagmara , Data wysłania: 2013-08-20

Mam na imie Dagmara mam 15 lat. Nie wiem co ze sb zrobić... 3 miesiące temu mój własny rodzony wujek mnie zgwałcił... Boje się komukolwiek o tym powiedzieć... ;c Nie wiem co ze sb zrobić.. Codzień śni mi się to i za każdym razem jest tak samo, potwornie boli a on chce coraz więcej i mocniej... Co mam ze sobą zrobić.. Boje się że już tak dłużej nie wytrzymam... Nie potrafie żyć ze świadomością takiego upokorzenia... Próbowałam sb już podciąć żyły, za lekko... Ehh boje się. Prosze pomóżcie mi ;c

Autor: Tesa , Data wysłania: 2013-08-20

Chyba warto poprosić o fachową pomoc - tutaj są podane telefony:
http://ponton.org.pl/pl/faq/przemocgwalt

Autor: Dagmara , Data wysłania: 2013-08-21

Eh.. Na prawde się boje.. Nie chce nikomu mówić... ;C Boje się tego że mu tego nie udowodnią nawet nie ma dowodów... Jestem tylko ja ;c Nikt inny nie wie ;c

Autor: walentyna , Data wysłania: 2013-09-22

Dagmaro-dziecko Ty musisz zgłosić to rodzicom i na policji- jeśli tego nie zrobisz to może to nastąpić kolejny raz. Twoje życie jest zbyt cenne, żeby było zagrożone. Masz pełne prawo do obrony. Poza tym jesteś w takim wieku,że wszystko co najlepsze przed Tobą. Kochana ocknij się ze swojej pozornej niemocy- szukaj wszelkich dróg aby móc czuć się bezpieczną i spraw aby ten co Cię upokorzył dostał "zapłatę".
Jeśli boisz się powiedzieć komuś z twojego otoczenia zwróć się do policji bezpośrednio ale do takiej komórki, która się tym zajmuje bo na zwykłym posterunku spraa może zostać zlekceważona- nie wiesz na kogo trafisz.

Autor: Nacia1 , Data wysłania: 2013-10-24

Witam mam 26 lat w wieku 16 lat mojej koleżanki teraz już byłej kiedyś najlepszej tato próbował mnie zgwałcić a póżniej probował zgwałcić moją koleżankę inną, Bo ten mojej pierwszej koleżanki tato jest taki że jak się spije to by się dobierał tez do innych kobiet. o Tym tylko powiedziałam babci która już nie zyje bo rodzicom bałam się powiedzieć.

Autor: aneta30 , Data wysłania: 2013-10-30

ja tez zostałam zgwałcona.kilka razy podczas jednej nocy, a potem jeszcze raz innej nocy.przez tego samego sprawce.staram sie zapomniec,pracuje.tylko wspomnienia nie daja spokoju...

Autor: ania6390 , Data wysłania: 2013-11-18

jaw tę sobotę zostałam zgwałcona nie wiem co robić nie chce mi się żyć cały czas myślę o tym a najgorsze jest to że znałam oprawcę

Autor: anonim , Data wysłania: 2014-04-16

Witam, chyba jestem jedynym facetem tutaj, pisze bo nigdzie nie mogłem znaleźne przeżyć partnerów po czymś takim i wskazówek. Nie będę rozprawiał o sobie, bo to nie mi wyrządzili krzywdę z sposób psychiczny, nie mi rzekomo odebrano godność... ale pamiętajcie dziewczyny Oni nie byli godni by odebrać wam godność. życie jest w waszych rękach, tak jak i wasza godność i poszanowanie do samej siebie. Jeśli się szanujecie, nikt wam tego nie odbierze! Jestem tu by sie poradzić. z moją Ukochaną byłem zaledwie 2 miesiące gdy to się stało, powiedział mi w ten sam dzien i tylko mi, nic nie mówiła rodzicą, bała sie bo ten śmieć zagroził jej rodzinie, a najgorsze jest to, ze ma braci którzy juz siedzieli, on sam siedział i mogą im coś zrobić. Ja zdobyłem sie na to i powiedziałem to Ojcu i matce, na poczatku byli zaskoczenie wręcz nie wierzyli, ona nic nie powiedziała ciagle trzymała się innej wersji, ze straciła przytomność. Oni sami teraz myślą, że kłamała, nie wspierają jej wręcz krzycza po niej. Ona była ciagle świadoma musiał to przezyć. Minęło już ponad 7 miesięcy i nikt jej nie rozumie wiem o tym w sumie tyko ja. Wspieram ja jak moge, daje z Siebie wsyztsko ale wciąż nie wiem jak czasem postepywac. Ona teraz mi nie ufa, i chyba juz nie zaufa. Dzieki wypowiedzi Andzi wiem juz czemu zawsze rodzi złosc wobec mnie i wyrzywa sie po mnie jak wyjde gdzieś z kolegami. Lecz nie wiem juz Co robić gdy ma koszmary, gdy rzuca ja po całym łóżku, krzyczy i prosi przez sen aby przestał. przytulanie całowanie w czoło i mówienie "spokojnie Kochanie jesteśmy tu tylko ty i ja, nic Ci nie grozi" już nie pomaga. Nie wiem jak zbudować zaufanie, wiele razy ją zawiodłem moimi nałogami od trawy i burackim postępowaniem. Nie wiem jak idealnie trafić w jej psychikę i pomóc odbudować pewność Siebie, poczucie własnej wartości. Chce jej pomóc bo wiem, że to ta jedyna, i nie zamierzam jej zostawic, bo byłbym zwykłą Ci*ą nie facetem, wcale nie różniłbym sie od tantego gnoja... Pewnie zanim dostane odpowiedz jakos powoli znajde sam odpowiedzi. Ale wskazówki zawsze sie przydadzą.
PS. On Odpłaci za to długimi godzinami... lepiej bym nie kończył

Autor: dudek12 , Data wysłania: 2014-07-05

pomóscie co mam robic bo już nie wiem moja dziewczyna została zgwałcona przez kelege jej przyjaciułki i on mieszka zagranicom i moja dziewczyna nie chce powiedziec mamie ani isc na policje

Autor: madzia , Data wysłania: 2014-08-28

siemka troszkę się rozpisze ja też zostałam zgwałcona przez chlopaka byłam z nim prawie 3 tyg. ja mam 17. a on 19. najgorsze to było. ze mnie zastraszyl że jak powiem to on coś mojej mamie powie ale dzięki koledze któremu powiedziałam że on kazał mi po tym wszystko myć i wg i nie uszanowalm mojego nie to było oktopne nie życze nikomu takiego czegoś. najgorsze że on chciał przyjść do domu a ja byłam sama no ok jak każdy wie to czemu nie. najgorsze jest że zamknol mi twarz i przytrzymal a ja byłam bez radna do dziś jak kładę się do łóżka mam leki plus to czeka mnie sprawa sadowa za która już czekam miesiąc dobry. dzięki temu dupkowi mam zepsuta psychike jedynie mogę się na 2 chłopaków spojrzeć jak nie na gwalcieli jest to moja. 1 miłość i on po tym jak się dowiedział powiedzial ze jestem z nim znów w związku i nie da mnie nikomu ruszyć i kolege jestem wspaniały. do rodziców i rodziny czuje nie smak. jak by nie babcia, dziadek, daniel i darek oraz pani psycholog bym popelnila samobójstwo. wiem tyle że z tego wyrywania jestem dziewica. tylko boję się że on znów mi coś zrobi albo że zostanie nie winny żałuję że wpadlam w szok i od razu nie pow mamie albo danielowi. rada dla wszystkich jak coś od razu dzwońcie na 997 ja żałuję że tego nie zrobilam od razu. jak dziewczyna mówi nie to nie jak przez dziedzictwo uważał mnie za dziecko to mógł iść do burdla. pamiętajcie zawsze jest ktoś kto wam uwierzy i wesprze,

Autor: monika , Data wysłania: 2015-06-07

zostalam zgwalcona w wyniku tego zaszlam w ciaze bol mam do tej pory najgorsze sa wizyty u ginekologa totalna masakra niedawno przeszlam bardzo ciezkie zapalenie pluc od jakiegos czasu boli mnie dosc intensywnie brzuch w dole boje se powiedziec lekarzowi pierwszego kontaktu bo bedzie chcial zbadac brzuch nie lubie tego jak ktos mnie dotyka po brzuchu ( moim lekarzem rodzinnym jest mezczyzna) do kobiet jako lekarzy nie chodze ni ufam
jak to powiedziec lekarzowi w delikatny sposob aby nie opowiadac o wszystkim

jesli dalo by rade prosze redakcje o odpowiedz na email

>

Skomentuj:









CAPTCHA Image
Trudno odczytać? Przeładuj obrazek!

Pola oznaczone * są obowiązkowe.

Dodając komentarz zgadzasz się na Regulamin Publikacji Komentarzy.

Fotografia tytułowa: © Pavel Yazykov | Dreamstime.com